Mapa

O szkole

PATRON SZKOŁY

 

POWSTANIE STYCZNIOWE 

     Nocą z 22 na 23 stycznia 1863 r. w trzydziestu trzech miejscowościach Królestwa Polskiego oddziały powstańcze zaatakowały rosyjskie garnizony. Dolina Prądnika odegrała w historii Powstania Styczniowego niepoślednią rolę. Szczególnie we wczesnej fazie powstania była miejscem wydarzeń o kluczowym dla jego przebiegu znaczeniu. W dn. 25 - 26 stycznia 1863 r. przybył do Ojcowa kilkusetosobowy oddział Apolinarego Kurowskiego. W planach powstańczego dowództwa Ojców miał być miejscem formowania przyszłej regularnej armii, czemu miały sprzyjać niedostępność terenu oraz bliskość granicy austriackiej i Krakowa. Od początku lutego do obozu w Ojcowie przybywać zaczęli liczni ochotnicy (krakowska młodzież akademicka i rzemieślnicza, ok. 2000 ludzi). Główną kwaterą obozu był hotel Pod Łokietkiem", gdzie mieściła się kancelaria sztabowa, koszary części kosynierów i strzelców oraz szpital. Pozostałą część powstańców rozlokowano w domach włościańskich wzdłuż całej Doliny Prądnika. W obozie ojcowskim najlepszym uzbrojeniem, umundurowaniem i wyszkoleniem wyróżniał się oddział „żuawów śmierci" założony przez pułk. Franciszka Rochebrune'a - oficera francuskiego, założyciela szkoły fechtunku w Krakowie. Zgrupowanie Apolinarego Kurowskiego działające z bazy w Dolinie Ojcowskiej na pewien czas opanowało cały trójkąt na pograniczu Królestwa z zaborem pruskim i austriackim. Stamtąd Kurowski poprowadził 5 lutego 1863 r. udany wypad na Sosnowiec zajmując m.in. Skałę, Olkusz, Sławków, Zagłębie Dąbrowskie.
 

       W połowie lutego obóz ojcowski został zagrożony przez znaczne siły rosyjskie. Próbując wyjść z okrążenia 17 lutego zaatakował Kurowski obsadzone silnym garnizonem rosyjskim  miasteczko Miechów, gdzie został zupełnie rozbity. Uczestnikami tej potyczki była kawaleria pod komendą oficera  wojska pruskiego Nałęcza i żuawi Rochebrune'a. Po klęsce Kurowskiego jedynym silnym zgrupowaniem powstańczym na ziemi krakowskiej był oddział gen. Mariana Langiewicza, który w marcu 1863 r. przybył tutaj spod Staszowa. Fakt ten ściągnął do powstania nową falę ochotników z Krakowa i jego okolic. Znajdujący się w niedalekim sąsiedztwie naszej szkoły zamek w Pieskowej Skale, stał się wówczas schronieniem dla ok. 300 powstańców z oddziału Langiewicza, służył on za schronienie i miejsce odpoczynku. Powstańcy znaleźli się wówczas w zasięgu działania dowódców rosyjskich: majora Medena w Olkuszu, majora Stolzenwalda w Miechowie oraz generała księcia Szachowskiego w Myszkowie. Na wieść o zbliżaniu się żołnierzy Medena od strony Sułoszowej, Langiewicz nakazał swojemu oddziałowi opuszczenie zamku  i udanie się w kierunku Wolbromia. Tam stoczono bój z oddziałami Szachowskiego, a później oddział Langiewicza wycofał się w kierunku Skały.

       Tymczasem na zamku w Pieskowej Skale pozostało ok. 50 powstańców, których zadaniem było jak najdłuższe wstrzymywanie oddziału Medena. Rosjanom zadano pewne straty i na rozkaz Langiewicza załoga opuściła zamek dołączając się do jego oddziału. 1 marca 1863 r. zamek został zdobyty przez mjra Medena: Główne siły mjra Medena obsaczyły zamek w Pieskowej Skale, wyłamały bramę zamkową i wdarłszy się do wnętrza wykłuły wszystkich znajdujących się w zamku, zamek zaś podpaliły. W pożarze tym spaliły się znaczne zapasy broni  i umundurowania, a także wspaniałe urządzenia, meble, obrazy (Mikołaj Berg, Zapiski o polskich spiskach i powstaniach).

Wycofujący się na północ oddział Langiewicza, odparty przez Rosjan w Wielmoży, w nocy 4 marca 1863 r. wkroczył do Skały, gdzie na cmentarzu natknął się na przeciwników. Pozycje na cmentarzu zostały przez powstańców zdobyte.  W potyczce tej poległ porucznik rosyjski Andrzej Potiebnia w służbie Langiewicza. Bohaterską śmierć Potiebni oraz 65 powstańców poległych pod Wielmożą i Skałą uwiecznia pomnik - płyta nagrobna, marmurowa w pobliżu zamku w Pieskowej Skale. Kolejną bitwę stoczono pod Pieskową Skałą - nieopodal zamku. W rozpościerającym się lesie dla upamiętnienia tamtych wydarzeń wzniesiono pomnik, nad którym nasza szkoła od lat sprawuje opiekę. Tradycyjnie przy pomniku Powstańców Styczniowych odbywają się przyrzeczenia harcerskie.

Chlubą na kartach polskiej historii XIX w. zapisał się również obcokrajowiec, uczestnik zmagań powstańczych płk. Francesco Nullo. Jego mogiła ze skromnym krzyżem przez dziesięciolecia była miejscem żałobnych manifestacji ku czci bohatera walk narodowowyzwoleńczych "za naszą i waszą wolność".           
 

Powstańcom, jak zwykle wojsku, towarzyszyła piosenka. Powstańcy w wolnych chwilach krzepili ducha patriotycznymi pieśniami. A oto jedna z nich, nieznanego autora:


Hej spod Ojcowa myśmy są.

Idziemy zbrojnie na spotkanie nowym dniom.

Nowym dniom, polskim dniom.

Więc hartuj wolę, bracie swą.

i nie żałuj Ojczyźnie swojej krwi

i trudów swoich, będą jej wolne dni.

 

Już nie jeden w boju padł.

Już nie jeden w grobie śni.

Jak się szable, kosy,

jak się błyszczą w słońcu krople rosy.

Wszyscy do boju o Polskę

będziem ochotnie zawsze szli.

 

       Bohaterskie postacie powstańców, zarówno te znane, jak i anonimowe, dostarczają wspaniałych wzorów patriotycznego wychowania młodzieży.

W obliczu dokonywujących się przemian w życiu politycznym, gospodarczym i społecznym, jakie nastąpiły po czerwcu 1989 r., pozostawanie szkoły przy jej dotychczasowej nazwie Manifestu Lipcowego PKWN stało się nieuzasadnione tym bardziej, że politycznej i moralnej oceny Manifestu  Lipcowego PKWN i wiążących się z nim następstw dokonał parlament Rzeczypospolitej Polskiej, wykreślając dzień 22 lipca z kalendarza świąt państwowych. W związku z powyższym wystąpiono do Pana Kuratora Oświaty o uchylenie dotychczasowego jej imienia.

Po długotrwałych rozważaniach w środowisku szkolnym i pozytywnym zaopiniowaniu przez Radę Pedagogiczną, Samorząd Uczniowski i Radę Rodziców 28 XI 1991 r. dokonano wyboru nowego imienia szkoły.

16 marca 1992 r. Kurator Oświaty w Krakowie, Jerzy Lackowski nadał Szkole Podstawowej w Wielmoży imię Powstańców Styczniowych. Otrzymując prawo do posługiwania się tym wyjątkowym imieniem, zapoczątkowaliśmy określony kierunek pracy wychowawczej nacechowany treściami patriotycznymi, i co najważniejsze - związany z przeszłością historyczną i tradycją naszego regionu.

Aktualności

Kontakt

  • Zespół Szkolno-Przedszkolny w Wielmoży
    ul. Szkolna 55
    32-045 Wielmoża
  • 12 3897068

Galeria zdjęć